Grali dla kolegi

Fax Bieniów - Promień Żary 0: 4 (0: 0)

Bramki: Aleksander Broniszewski (49), Daniel Giza (66), Marcin Jakubik (72), Grzegorz Kopernicki (80).

Fax Bieniów: Jarosław Kohut - Tomasz Kaźmierczak, Przemysław Kowalczewski, Arkadiusz Kochanowski, Ryszard Jeremicz, Bogumił Kowalczewski, Sebastian Ziętal, Daniel Sendziak, Zbigniew Januszewski, Kazimierz Chomont, Dariusz Kaźmierczak, Marek Retelewski, Jarosław Kochanowski, Wojciech Siemaszko, Jacek Kogut, Jan Stora, Paweł Markulak.

Promień Żary: Tomasz Kowalczyk - Andrzej Tychowski, Aleksander Broniszewski, Grzegorz Kopernicki, Krzysztof Dewo, Robert Kozioła, Sebastian Dudek, Marcin Jakubik, Bartosz Siemiński, Jakub Kocur, Daniel Giza, Marcin Morawski, Marek Homik, Łukasz Świdkiewicz.

Sędziowali: Wiesław Zaleszczak, Józef Jeremicz i Jan Budowski.

Widzów ok. 450. Towarzyski mecz charytatywny na rzecz Wiesława Lubańskiego został rozegrany 3 maja br. o godz. 1500 w Bieniowie. Wynik spotkania był rzeczą drugorzędną, najważniejszy był cel: zebranie pieniędzy na dalsze leczenie Wiesława. Jak już pisaliśmy, Wiesław Lubański uległ w styczniu poważnemu wypadkowi samochodowemu. Skutkiem były poważne obrażenia kręgosłupa i częściowy paraliż. Przeprowadzona w Zielonej Górze operacja uratowała kręgi szyjne i przywróciła częściową sprawność, ale uszkodzenie nerwu promieniowego i paraliż lewej ręki pozostał. Konieczna jest kolejna specjalistyczna operacja, tym razem w Poznaniu i długotrwała rehabilitacja. A na to nie stać finansowo poszkodowanego zawodnika FAXu, ani jego bliskich. Ale od czego piłkarska brać i współmieszkańcy? Jeszcze raz okazało się, że w potrzebie możemy wszyscy nawzajem liczyć na siebie. Z wcześniejszych zbiórek nazbierano 4245, 87 zł. Część pieniędzy już została wydatkowana na leczenie i sprzęt rehabilitacyjny, w czasie meczu starano się zebrać dodatkowe kwoty, aby móc sfinansować dalsze leczenie. Efekty przerosły oczekiwania organizatorów.

W czasie meczu zebrano 845, 64 zł, zawodnicy Promienia przekazali na ręce Wiesława 500, - zł, które zebrali u siebie w drużynie, ksiądz proboszcz, Sławomir Marciniak, przekazał tacę z obu poniedziałkowych mszy w kwocie 624, 75 zł i 10 $. Do tego dojdą jeszcze delegacje sędziowskie przekazane na rzecz Wiesława. Właściciel baru „Bajka" w Bieniowie przekazał 92, 92 zł uzbierane do skarbonki ustawionej w lokalu. W ten sposób fundusz na leczenie zwiększył się o ponad 2000, - zł.

Wiesław Lubański z zaciekawieniem przyglądał się grze kolegów z drużyny i ich III ligowych rywali i nie krył łez wzruszenia, spowodowanych tak licznymi przejawami bezinteresownej pomocy. Samo spotkanie przebiegało w sportowej atmosferze i dostarczyło sporo emocji, bowiem w pierwszej połowie zawodnicy FAXu byli kilka razy bliscy zdobycia prowadzenia.

Po przerwie rywal pokazał jednak swoją klasę i mogliśmy oglądać sporo ładnej piłki i efektowne bramki.

Wszystkim kibicom, zawodnikom i licznym ofiarodawcom dziękujemy w imieniu Wiesława Lubańskiego i Zarządu Klubu FAX Bieniów. Mam nadzieję, że to nie ostatni przejaw ludzkiej solidarności. Wiesławowi będzie potrzebna dalsza pomoc. A być może ktoś, kto dzisiaj pomógł, będzie wymagał (oby jednak nie) także pomocy. Ze sportowym pozdrowieniem

 Janina E. Lorenc Wilga

Artykuł z Tygodnika Powiatowego  nr 19/2004

 

 


Strona główna Historia Galeria zdjęć O Bieniowie